ja czuję się ogólnie ok, oczywiście szybciej się męczę i nie zaliczę już całego centrum handlowego, a tylko ze 2 sklepy :) ledwo jestem w stanie się ubrać, od razu wali mi serce i mi duszno. ale tak ogólnie to uważam, że czuję się bardzo dobrze, to w 1 trymestrze nie wychodziłam z domu, nie miałam siły nawet podnieść głowy, żeby się napić :/
staram się teraz dużo rzeczy załatwić, bo później obawiam się właśnie złego samopoczucia. a nie chciałabym, żeby np. właśnie teściowa robiła mi zakupy ;) ale masz jeszcze zakupy on-line :) dla przykładu znalazłam śliczny kocyk za 129 zł na allegro, a dokładnie ten sam w jakimś sklepie dziecięcym w W-wie kosztuje 169 zł :/
a brzuch nam też twardnieje, poczytaj wcześniejsze strony :)