a i zauwazylam ze petra27 urodziła :)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 891 - 900 z 1097.
A u mnie kochane moje cukry mnie zaskakują....byłam 3 dni u mojej kuzynki zabrałam swój chlebek ale kuzynka mowi zobie ci zapienakne na kolacje (taka zwykła ze skelpu na podłużnej bułce) zjadłam całą ok 25 cm cukier po 105 szok, wczoraj mówię spróbuje zaekperymentowac i kuzynka zrobiła mi takie sanwicze z serem i szynką z chleba tostowego pszennego i uwaga 3 sztuki....po godzinie 98 szok!!!! dzis zjadłam na obiad górę frytek cukier 108 kolejny szok....
kasiulah ale Ci dobrze!!!
to znak kasiulah znak !!
Dziewczyki, a ja dziś dziurę mam w brzuchu!!! Około 12.20 nie wytrzymałam i spróbowałam ciasteczko OREO, bo nigdy nie jadłam. I ono przeważyło zapewne, że po obiedzie cukier 127- mała porcja mięska i brokuł z pary + ryż. Więc nic nie podjadałam już i JESTEM STRASZNIE GŁODNA
ja dzis probowalam na kolacje pol bułki grahamki z wedliną+ 2j insuliny i cukier 140! dobilam 1 jednostke... teraz czekam.
myslalam ze choc pol buleczki bede mogła po frytkach mam duzo mniejszy cukier ehhh
Te pieczywo to zabójca normalnie dla cukrzyków!!! Kiedyś przytyłam 10 kg i byłam już taka przy kości. Postanowiłam się odchudzać dziwnym sposobem - jadłam wszystko prócz jakiegokolwiek pieczywa.... Codziennie były chipsy (dosłownie!!!), słodycze, jak tylko miałam ochotę (przed ciążą nie uwielbiałam ich, tak jak teraz), mix kebab cały przynajmniej raz w tygodniu, normalnie smażone rzeczy itp. Na takiej diecie byłam 2 lata i te dwa lata byłam lżejsza o 8 kg.... Jak tylko pieczywo zacząłam jeść, zaraz 5 kg wróciło!!!! Mama się na początku ze Mnie śmiała, a przed Naszym weselem też zastosowała tą dietę i taka laska z Niej się zrobiła, że to szok!!! Teraz też znów je pieczywo i znów jej się przytyło - choć nie jest otyła.
putunki ja właśnie jajeczka z tego względu same smażę i tylko z tym kruchym, suchym chlebem, którego mam po dziurki w nosie.... Ja dziś na śniadanko pyszne paróweczki z Lidla z Twojego polecenia Co do ciasteczka, wcale nie mierzyłam cukru, bo chwyciłam pomiędzy posiłkami.... Ale wiem jedno - ciastka nie dla Mnie, tam jednak jest ta mąka nieszczęsna, która nie służy mi nic a nic. Nawet tych przepysznych herbatników już nie tykam, tylko spakowałam do torby do szpitala, jak spojrzałam na skład i węglowodany!!!
putunki ja nie byłam głodna, tylko z pazerstwa je chwyciłam i ciekawości jak smakuje.... Ale już nie chcę więcej. I tak owszem, nadzienie nie, ale samo ciastko bardzo słodkie było...
ja zawsze mierze cukier 2 h po jedzeniu bo zawsze wtedy juz jem i przed kazdym posilkiem mierze.