Jak tam mamusie mają się wasze maleństwa?? I przede wszystkim jak Wy się czujecie?? Ja wysiadam...Moje maleństwo na pogaduchy wybrało sobie 5 rano...Próbuje gadać, uśmiecha się i wcale nie chce zasnąć i tak do 9.... Hehe
nie :) uroki macierzyńśtwa moja pochłania mnie bez końca (uroki macierzyństwa...hehe),ale mimo tego że daje mi w kość to jak usypia ... to same wiecie...