zena- oj to nie dobrze, a byłaś z nim już u lekarza?

nie bo dzis to zauważyłam:((( 7 marca mam wizyte i z tego co sie orietuje to racej do roku nic z tym nie robia nie wiem diś młody mi tak dał popalić że mam dość od jutra dokarmiam  bo wydaje mi się że on cały czas głodny bo na noc daje 100 ml mleka odciagnietego i spokuj a w dzień doi cyca i cały czas niezadowolony jest

No ja z tego co zdążyłam luknąć o przepuklinie to raczej operacja jest nieunikniona. Mój brat też miał jak był malutki i też miał operacje. To Ci współczuję, trzeba miec nadzieje że jutro bedzie grzeczniejszy bo może to jednodniowy zły humorek ;)

kurde jestem przerażona ta przepuklina mam nadzieję że to ja ja źle rozpoznałam i to nie przepuklina :((((( i nie mogę się doczytać jak rozpoznać czy ona nie uwięzła:((((

Kurcze do tego 7-ego jeszcze pare dni i tyle czasu w niepokoju, hmmm trzeba mieć taką nadzieje, może faktycznie to nie przepuklina a czemu w ogóle sądzisz że ją ma?

bo zauważyłąm lekki wzgórek na dole obok siusiaka  nie centralnie w pachwinie tylko tak  gdzie włoski rosna łonowe później i to jest po jednej stronie myśle ze prywtnie pójde w poniedziałek nie doczekam sie do 7 mego

Hmm  nie mam pojęcia co myślec o tym ale Ja na Twoim miejscu też bym nie wytrzymała, jeśli masz taka możliwość to idz prywatnie. Bedziesz spokojniejsza a nie tyle dni w stresie i nerwach żyć.

tylko że to pediatra a nie chirurg ale na pewno w poniedziałek pójdę i tak sięlepiej zna niż ja własnie mleczko odciagałam na jutro  podaje sie juz z tym karmieniem:(((

Bedzie dobrze, głowa do góry. Połowa sukcesu to pozytywne myślenie. Bedzie dobrze !!

hee wiem ale cała ciąże tak myślałam pozytywnie(bo żyłam w strachu) po urodzeniu też żyje w strachu z powodu tych bezdechów i jeszcze to mam dośc zacznę siwiec :(( ale dam rady wiem to i mam nadzieję że to ja się mylę