Wspólczuje jej naprawdę :( .Czasami się zastanawiam dlaczego tak jest hm...
Wspólczuje jej naprawdę :( .Czasami się zastanawiam dlaczego tak jest hm...
niestety tak jest dookola nas codziennie tylko niezdajemy sobie sprawy z tego bo nie jestesmy uswiadomione ,ale czesto sie tak zdarza ,najbardziej denerwuje mnie to ze osoby ktore niechca dzieci i takie co niepowinny miec dzieci (patologia) ma tych dzieci az nadto ,a ludzie ktorzy pragna dzieci ,chca je z calego serce nie sa nimi obdarowywane przez los lub zabierane do aniolkow i jaka tu sprawiedliwosc..?
a odbiegaja od tematu zjaralam sobieplecy i rece na dzialeczce slonko wyszlo dogrzalao i odrzu zrobilo mi sie lepiej a juzposadzalam sie o depresje ciazowa bez slonka szaleje ale nie jestem skwarka ...
ja tez dzisiaj polezalam na lezaku i tak super sloneczko dogrzewalo:)) week ma byc cieplutki wiec wykorzystam to bo blada jestem jak dupka hehe:D
wczoraj przygarnelam pieska..blakal sie po mojej miejscowosci i nie moglam go zostawic wiec zabralam go do domku i jest :)) wogole sie nie boi..lubi sie bawic i nie odchodzi z podworka poza ogrodzenie..a dzisiaj go wykapalam w wannie i o dziwo nie uciekal tylko spokojnie stal i czekal az skoncze:)) ma problemy skorne ale pojade z nim do weterynarza i mysle ze cos na to zaradzimy:) normalnie jestem szczesliwa ze tak sie zaklimatyzowal bo mlody nie jest a w dodatku na szyji mial pasek z urwanym lancuchem wiec ktos trzymal go przy budzie na uwiezi;/
Dziewczynki uważajcie ze słońcem, opalanie w ciąży jest niewskazane ze względu na przegrzewanie organizmu no i przebarwienia skórne, które mogą ale nie muszą się pojawić. Ja po trzech dniach na słonku, ale nie w upale bo było raptem 15-17 stopni dostałam zajebistej wysypki w miejscach narażonych na promieniowanie. Kosztowało mnie to oczywiście kolejny atak paniki-jak to zwykle ze mną bywa gdy coś się dzieje. Po dwóch dniach zeszło, ale zamierzam resztę lata spędzić raczej w cieniu :)
Gosiu z Ciebie to prawdziwa psia mama :) tak jak ze mnie kocia ;) w zeszłym roku przgarnęłam małego kociaka, którego ktoś wyrzucił koło naszego domu... na szczęście znalazłam właściciela, któremu z kolei ukradziono go z przed domu :) na szczęscie bo w domu mi powiedzieli że oszalałam i nikt nie chciał trzeciego kota, zwłaszcza mój mąż ;)
Mamusia10 zazdroszczę Ci że już jutro zobaczysz swojego Michałka :) Ja mam jeszcze dwa tygodnie do wizyty i nie mogę się doczekać :))))
Aha! Wynik posiewu ku mojemu zdziwieniu wyszedł negatywny... więc nie potrzebnie się martwiłam, pozostaje tylko pytanie skąd te leukocyty takie wysokie, skoro to nie przez pęcherz... poczekam aż zaleczę to gardło do końca i zrobię jeszcze raz morfologię, najwyżej polecę do gina wcześniej, gdyby wynik znowu był podejrzany.
Jolu z tym sloncem masz racje..ja wczoraj sobie pozwolilam ale brzuszek zakrywalam..chodzilo mi raczej o twarz i dekold. Co do wynikow to fajnie ze negatywne. A z tymi psami i kotami mam tak od malego..wiecznie cos znosilam do domu..i moi sa juz przyzywczajeni..i zupelnie inaczej jak mieszka sie w domu jednorodzinnym z duzym ogrodem i podworkiem to moglam sobie pozwolic na jeszcze jednego pieska.