Deutsch, ja odkąd nie pracuję to mojego z torbami puszczam ;-) W weekendy jest ok bo albo ktoś przyjdzie albo ja gdzieś pojdę więc czas szybko leci ale w tygodniu jak wszyscy pracują to w głowę można dostac jak się samemu siedzi. Mój się wiecznie śmieje jak mu mówię, że znów w carrefour albo w lidlu byłam. U mnie w mieście nawet nie ma galerii żeby pójść i chociaż pooglądać ciuchy w które i tak sie nie mieszcze;-)
