Szymona to nie bolało, fakt robil dziwne miny i czasem sie troche wiercil ale napewno nie chodziło o ból tylko o dziwne uczucie ;)
Jak zaczełam i widziałam ze skóra mu troszke pęka od rozszerzania to sie rezczywiscie wystraszyłam. Tesciowa mi wtedy powiedziala ze mam sie tym nie przejmowac bo to normalne. Tak jak pisalam smarowałam to zawsze troche sudocremem i po kilku dniach przestało pękac i teraz ten czubek juz ladnie wychodzi.