Gossiak, pewnie gdybys miała planowac, to bys sie nie zdecydowała a tak z zaskoczenia i przynajmniej Nela będzie sie miała z kim bawić;-)
A co do tabletek to wiadomo, lepiej ich nie łykać w ciąży ale w większości przypadków to nie jest tak, że szkodzą ale, że MOGĄ zaszkodzic. Sama jestem tego przykładem, bo o ciąży z Piotrusiem też dowiedziałam się po miesiącu. Pierwszy test wyszedł negatywny więc brałam i sterydy i arechine na dodatek leciałam samolotem, wspinałam się na skałki, piłam hektolitry kawy a alkoholu bynajmniej nie wylewałam za kołnierz.
Z Piotrusiem niestety nie jest lepiel ale też nie jest gorzej więc z lekarzem się wstrzymam jeszcze kolejny dzień. . Kupiłam mu dziś syrop na kaszel ale chyba mu nie smakuje bo nie chce go pić W ogóle nie ma apetytu, chyba powinnam się cieszyć, że z niego taki pulcich jest bo od 3 dni pije tylko mleko rano i cos tak w ciagu dnia przekasi a tak nić. Juz nawet ciastkami próbowałam karmic, żeby chociaz coś zjadł a On ani ciastek ani nawet cukierka nie chciał.
Mam nadzieję, że na przeziębieniu się skończy i nie zejdzie na oskrzela bo u takich małych dzieci to podobno chwila na to wystarczy...
