hej dziewczyny, ale się rozpisałyście byłam dziś na USG kontrolnym. Ze synkiem wszystko dobrze: waży już 2002g, czyli sporo przytył od ostatniego USG (12.02).. Na całe szczęście lekarz nie stwierdził ubytku przegrody międzykomorowej w serduszku, więc wszystko się ładnie zamknęło jutro wizyta u ginki, a 12.03 kolejne USG.

mysza - mój w 31 tygodniu ważył 1373 g

nieanonimowa więc dzień dobrych wieści mamy :) pamiętam że moja córeczka ważyła w 34tc 1800g. i urodziła się z wagą 2830g. więc może też Twój maluszek być mniejszy niż przeciętny noworodek

mysza - lekarz mówił mi, że urodzi się mniejszy ale jak dla mnie to nie problem - najważniejsze żeby był zdrowy

mysza i nieanonimowa- dobrze że u was wszystko dobrze :)

Powiedzcie mi czy wybieracie sobie połóżną? chodzi mi o taką jakby prywatną że to ona będzie  konkretnie odbierać poród oczywiście za kasę. Mam mieszane uczucia co do tego - jedni mówią że to fajna sprawa i bardzo to pomoga przy porodzie (zwłaszcza przy pierwszym - jak ja ) ale ja nie jestem pewna czy to dobry pomysł bo jakby nie było są to koszta.

nieanonimowa pewnie najważniejsze że zdrowy, ja się bałam tylko jak taka kruszynka się poradzi na świecie ale córeczka była zdrowa, powoli przybierała , do roczku była mniejsza niż rówieśnicy ale teraz ma 1,5 r. i już się wyrównała z wszystkimi :)

skarbek ja takiej położnej nie miała przy pierwszym porodzie teraz też nie będę szukać. jak córkę rodziłam trafiłam na tak fajną położną , tak mnie dobrze traktowała że nie wiem czy za kasę miałabym lepszą.  Wogóle nie wiem czy u nas w szpitalu tak można sobie zamówić :/ chodze do ginekologa prywatnie- on jest ordynatorem a wiem że jak poproszę to zadzwonią po niego i zawsze dojedzie jakby co