mało błonnika jesz pewnie. Zapodaj sobie na śniadanie owsiankę i zobaczysz, ze po paru dniach będziesz codziennie z rana na kibelu siedzieć :D Poza tym pewnie za mało pijesz. I wypij sobie na czczo szklankę wody z cytryną. Ja ogólnie piję cały dzień wodę z cytrynką. 

Przepisik na moją owsiankę może Ci posmakuje :)

3-4 łyżki płatków owsianch górskich

mleko

jajko

orzechy laskowe

pestki dyni

łyżeczka kakao lub łyżeczka miodu

banan lub jabłko

pół łyżeczki oleju kokosowego

Gotujesz mliko z jajkiem i wsypujesz płatki. Musisz mieszać zeby z jajaka grudki się nie zrobiły. Dodajesz na koniec kakao. Na talerzu dajesz dodatki. Ja lubę najbardziej z jabłkiem, pestkami dyni. Jeśli dajesz miód to do trochę przestudzonej owsianki bo w gorącym traci właściwości. Bardzo pożywne śniadanko. 

Dzięki za przepis!! Nie mam tylko oleju kokosowego i orzechów laskowych. O, i pestek dyni. Ale kupię, zrobię i spróbuję Dzięki

... może dzięki tym wszystkim radom uda mi się w końcu dobić do upragnionych 59kg... jeszcze parę zostało...

Kwiatkuu, to dążymy do tej samej wagi. :) Ile masz wzrostu ?

możesz laskowe zastapić innymi orzechami lub w ogóle ich nie dawać. Chodzi w sumie o to, ze mają dużo Omega 3 i 6 :) Olek kokosowy mmmm zakochałam się w nim i nie wyobrażam sobie śniadanka bez niego :D Ale też nie musisz dodawać ponieważ jajko ma tłuszcz w żółtku. Ja go dodaję do smaku :) Możesz też zamiast kako dać np. olejek zapachowy jakiś co by ta owsianka miałą jakiś smak no bo nie ukrywajmy, że do zasmaczystych to nie należy :D 

Możesz też kupić sobie suszoną żurawinę, albo suszone owoce. Pokombinować z czym będzie Ci najbardziej smakowało :)

odpocznij sobie trochę od 40tki. Ja też czasem mam taki okres, ze rzadko siadam do kompa bo się jakoś wypalam. A nawet jak siądę to nie mam weny żeby cokolwiek napisać :D 

A w ogóle Marcel mnie zaraził i kicham co chwilę. Już czuję w podniebieniu, ze jutro będę zdychać. Gardło i katar będę miała. Kutfa :(

Ewcia, zdrówko! Tak co nie zachorujesz

Ja tam bez 40-stki jakoś nie umiem... dziennie kilka razy muszę zerknąć co tam słychać

A wracając jeszcze do tematu zaparć itp. - dzięki za rady wszelkie Serio.

Mąż mówi właśnie że gdybym ubierała zupełnie obcisłe ubrania to by wszyscy zobaczyli że cm zeszły, a tak... No cóż, w workach nie chodzę, ale legginsów póki co też nie założę... przynajmniej nie teraz, kiedy moje uda wciąż wyglądają jak brama brandenburska plus ten tyłek, biodra i brzuch...

Ech... Fajnie ponarzekać tak, szczególnie na dobranoc