Za wcześnie, może mieć biegunkę a tego chyba też nie chcesz? Espumisan spróbuj.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 4211 - 4220 z 5831.
No właśnie też sobie tak pomyślałam,ajj już nie wiem co mam robić żeby tą kupę zrobił,ryczeć mi się już chce ;(
monisia - ale spokojnie, przecież jeszcze nie ma tragedii. Dzieci na piersi mogą nie robić kupy przez 3 tygodnie a dzieci butelkowe do tygodnia. Jeśli nie widać, żeby mocno się męczył - poczekaj. Rada z jablkiem jest dobra, ale przy karmieniu piersią. Wtedy mama zjada jabłko a dziecko się odkorkowuje :) My musimy sobie inaczej radzić. Naprawdę, podstawowa rzecz - przepajać, przepajać, przepajać. Daj espumisan, być może kolki czyli zatrzymane powietrze w jelitach utrudniają dziecku zrobienie kupy. Masuj też brzuszek - na necie znajdziesz instruktażowe filmy - robi się literkę C dwoma palcami na brzuchu, uginaj nózki do brzucha gdy się pręży i układaj częśto na brzuchu. Spokojnie.
Ja mam diabła w domu od chrztu. Chyba mi aniołka z dziecka wygonili i dali jakiegoś szatana. Marudzi i warczy non stop, trzeba mu rozrywkę wymyślać. Dziś już mam chrypkę od śpiewania, dwie gazety są wymięte od miętoszenia przez Wojtka (próbowałam znaleść jakąś zabawkę, która go zajmie dłużej niż 50 sekund), oglądaliśmy razem top model oraz wypite (w wyniku zatykania dzioba) jest 200 ml herbatki. Sprawdzałam już może czy to zęby, ale kurde marudzenie przechodzi jak stoję sztywno i gapię się na ścianę a wojtek wisi na rękach..... Eh,...
W końcu dałam mu czopka bo przez to że nie było kupy nie mógł spać :( co zasnął to po 5 min.się budził z płaczem i całą noc tak się wiercił :( zrobił kupę i czopka wysrał,kupa taka żółtawa rzadka ale i momentami twarda a jak płakał przy robieniu :(
Teraz za waszą radą będę próbowała mu dawać wodę do picia i mam biogaje,czy coś jeszcze mu dawać żeby tą kupę robił sam? I tak co 3-4 dni,bo jak dłużej nie robi to się męczy i zaczynają się kolki i nie może spać
Basiu mi mama mówiła że po chrzcie dziecko się zmienia na lepsze,jednak chyba to nie prawda.Nasz Kuba jeszcze nie ochrzczony czekam aż M wróci z niemiec no i czy ksiądz nam da chrzest bez ślubu tu jest pytanie... Ale zobaczymy
Wojtek też dziecko nieprawego łoża :P A w dodatku planowałam chrzcić bez ojca i też mi się jeden ksiądź w kościele zgodził :D Już tak źle nie ma jak kiedyś.
A z tymi czopkami musisz przystopować. Naprawdę kupa raz na 4 dni to nie tragedia. Trzeba z dzieckiem ćwiczyć, niech się turla, rusza sporo nóżkami, dawaj na brzuch, trzeba pomoc kupce się przemieścić :P Duuuużo wody, naprawdę, co 5 minut wciskaj mu smoczek z wodą, niech pociągnie chociaż dwa łyki. Przerabiałam temat zatwardzeń ale czopków udało mi się uniknąć, nie grzebałam też wojtkowi w tyłku termometrem na szczęście ;P
Podawaj ten espumisan, herbatkę koperkową na zmianę z rumiankową. A czopki już do kosza. W ciągu kilku dni dwa czopki - osiągniesz efekt przeciwny, zatwardzenie się pogorszy.
Wiem że czopki to samo zło ;/ ćwicze z nim codziennie staram się dawać dużo pić w sumie sporo pije bo ok.200ml dziennie,zastosuję się do wszystkich rad to może już się mu poprawi.
Ja myślę że też nie będzie problemu ze chrztem w sumie datę ślubu mamy ustaloną ale nie chcemy brać ślubu i chrzcić jednocześnie
Basiu chciałam Ci podziękowac za wszystkie rady o kupce,dziś Kuba zrobił ją sam fakt że było jej mało i troche twarda i zielona ale ważne że zrobił może już się poprawi,dalej masuje brzuszek ruszam nóżkami kładę na brzuszku i przepajam na zmianę rumiankiem,koperkiem i wodą,mam nadzieję że mu się unormuje