izaboo ciebie juz dopadla chyba najgorsza mozliwosc;/;/;/ z pierwszej ciazy pamietam ten bol;/;/

ja też w pierwszej ciąży miałam taki dzień w 6 miesiącu, że chodziłam a łzy jak grochy mi leciały. Jak siedziałam albo leżałam to było jeszcze gorzej. No dzidzi rośnie i tak czy inaczej trzeba przecierpieć...

ja czasami jak za szybko wstane z krzesla to mnie tak zarwie na dole.... ale to chyba normalne ;)

hm... jak pozostanie na tym poziomie bólu co teraz to dam radę, ale jak bęzie gorzej... :/

Podobno zaczęłam chodzić jak pingwin? :D A brzuch maluteńki, wszyscy stawiają, że to 3 miesiąc xD

u mnie tez szalu z brzuchem nie ma;);) jakos przystopowal hehe;) chociaz maz mowi ze rosnie ja tego nie widze.
do spodni juz ciezko sie wcisnac a co dopiero je zapiac xD

Ja też narzekam na bóle pleców eh.. I brzuch czasem też mnie kłuje, niekiedy jak przy miesiaczce, ale na szczeście tylko przez chwilę. Tak samo miałąm w pierwszej ciaży, więc się nie martwię jeszcze ;P.. A mój brzuch rośnie i rośnie, masakra ;D

gratuluje madlenka;););) kurde kolejny chlopak w naszym klubie;););)

Ja mam obolałe, jakby obite, do tego często swędzą, ale gorące nie są.

Nicolam ja mam to samo. Jeszcze 2 godziny temu siedziałam i szklankę sobie przykładałam, bo miałam wrażenie, że moje piersi mają 40 stopni gorączki...Dziwne uczucie:) Wulkan daje we znaki, niedługo będą się z Niego lały litry mleka