Nie straszę :) informuję i przekazuję wiedzę uzyskaną od lekarza :) ja niestety nie chodzę do szkoły rodzenia bo będę rodziła w innym mieście a u mnie przyjmują tylko kobiety które będą tu rodzić... Chodzę sobie do położnej :)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1091 - 1100 z 1512.
kurde jeszcze zrobie tak ze sie przejade do niej z upozorowana dolegliwoscia zeby spawdzic czy wszystko dobrze... ale jak jej powiedzialam ze mnie czasem kluje w dole brzucha ale ze nie trwa to dlugo to mi powiedziala ze mała jest głowka na dól i ze musi uciskac. i dzisiaj jak tam "pomacala" to powiedziala ze jest nisko.
Honiu to nie bylo z ironią :) uwazam, że znasz się "na rzeczy" i warto Cię zapytać o takie sprawy :)
Zostało mi 17 dni- nie licząc już dzisiejszego. Uwierzcie mi dziewczyny, ze momentami chcialabym, zeby to bylo Już. Spać nie można, wszytsko puchną, a w dłoniach kości bolą. Torba spakowana, przygotowane wszystkoe...wiec moge rodzić :) Jutro wizyta. Może mała będzie tyłkiem do wyjścia i skonczymy CC :D Licze na to, że się obróciła :)
Widzę że nie tylko mnie bolą małe stawy w dłoniach... Palce spuchły i wyglądają jak serdelki a stawy bolą, że ciężko zgiąć palce :(
Ja się jutro wybieram do położnej na pogaduchy bo i tak będę w przychodni robić badania to przy okazji i do niej zaglądnę a wizytę mam w środę.
Ja już wariuję.... W środę kończę 37 tc, do terminu teoretycznie 3 tyg... Wiele bym dała żeby znać dokładny dzień porodu, a tak za chwilę złapie mnie nerwówka :(
no faktycznie pozno masz ta nast wizyte , ja bylam w sobote u swojego prowadzecego prywatnie i kazal przyjechac jeszcze za okoloo 10 dni na ktg i to bedzie nasza ostatnia wizyta bo 12ty tuz tuz , na dodatek jutro mam jeszcze wizyte u ginekolog na NFZ takze ja robie wizyty nadprogramowo :P
mamucik tez zwlaszcza nocami chcialabym zeby to juz byl 12sty , choc ja jeszcze torby nie mam spakowanej ale w tyg jak przyjda mi staniki do karmienia z allegro i zakupie na wszelki wypadek pampersy 1 , puder do dupki i bepanthen na sutki to bede miala wszystko . tylko nie wiem czy nie kupic cienkiego szlafroka na krotki rekaw bo mam dwa ale na takie upaly sie nie nadaja :/
a i jeszcze pytanko , czy trzeba kupic mleko modyfikowane do szpitala?
U nas ogólnie jest nacisk na karmienie piersią ale jeśli kobieta nie ma pokarmu to dokarmiają i nie trzeba mieć swojego mm ale nie wiem jak to jest w innych szpitalach.
a tak do tych stanikow do karmienia to kupujecie na rozmiar obecny? czy taki na czasie i jeden wiekszy ? bo piersi jak sie napelnia pokamem to sie powiekszaja, nie ? sorki za glupie pytanie ale moja ciocia miala tak ze ją tak "naładowało" ze ten co sobie kupila mialy maly, no niewygodny, uciskal ją i musiala dokupic. tylko nie wiem czy to miala kilka dni po porodzie no ale w kazdym razie taka sytuacje miala. a nie chce kasy wydawac niepotrzebnie.
Ja bym nie radziła brać ze sobą MM. Wiele szpitali w Polsce nadal powadzi terror laktacyjny i traktuje mleko modyfikowane jako największe zło i nie wiadomo jak na to spojrzą. Jeżeli będzie problem z jedzeniem u dzieciątka to sami dokarmią Ci chociażby glukozą, albo sami przygotują Ci MM. Ja mam ten plus, że rodzę w szpitalu gdzie wgl. nie ma obowiązku karmienia. Pytają Cię przy przyjęciu czy chcesz karmić. Jeżeli mówisz, że nie to sami przygotowują w odpowiednim czasie mleczko :)
Chociaż ja oddam wiele żeby karmić naturalnie ( a całe życie mówiłam, że nie będę tego robić;p)
Ja kupiłam tak jak napisałaś. Jeden rozmiar pasujący obecnie i jeden rozmiar większy na nawał pokarmowy :)