Ja bez męża jestem od pon do pt, po porodzie będzie 2 tyg a potem dalej będę sama ;/
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1141 - 1150 z 1512.
Mój prawie od razu ( po tyg.) wraca do pracy a później dojdzie jeszcze uczelnia...
Honia ale będziesz mimo wszystko go miała codziennie w domu a mój jest w domu jedynie na weekendach :(
Będzie tylko prowizorycznie...rano o 4 wstaje i wracać będzie na 23... no ale fakt, będzie codziennie :) no i weekendy będziemy mieli dla siebie w mniejszym bądź więszym stopniu:)
oj z tymi facetami to tez utrapienie z nimi zle ( czasem :D ) a bez nich jeszcze gorzej :) moj ma w sumie nienormowany czas pracy. czasami musi wstac na 5 a czasami na 11 i konczy tez roznie. i w soboty tez pracuje.. tyle dobrze ze nocek nie ma.
wspołczuję wam dziewczynki. Na prawdę :(
Mój ma swoją działalność i chodzi do pracy kiedy chce (informatyk). i to jak idzie to nie na długo. średnio dwie godziny. No dzis np musial wyjechac poza miasto na serwis, ale tak jest na miejscu. Więc będzie ze mną cały czas.
mój jak urodzę nie dostanie wolnego tylko ostatni tydzień sierpnia, ale całe szczęście że
.... PRACUJE OD 7-16 więc aż tak żle nie będzie.... dzisiaj mnie lekko boli krzyż tak jak zawsze na okres.... a mały najwięcej wariuje w dzień w nocy jest raczej spokojny więc zobaczymy jak to będzie jak wyskoczy
kakol kuzynke przed odejsciem wod tez krzyz bolal... :)
a czy Wy też macie stracha że wody wam odejdą w miejscu publicznym? ja przez to zbytnio z domu nie wychodzę