Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 281 - 290 z 1512.
Ale się rozpisałyście :D Hania to bardzo ładne imię! my dla dziewczynki wybraliśmy Majkę albo Nadię, a dla chłopca chyba Eryk... ale jeszcze sporo czasu więc wszystko się może zmienić :)
Mnie piersi tylko bolą- ale już bez sutków - są jakieś nieczułe - urosły chyba ze 2 rozmiary :( a już przed ciążą były wielkie :P
Tygodnie od wizyty do wizyty uciekają - w poniedziałek kolejna :) Na prenatalne chciałabym zabrać mamę - ciekawe czy lekarz nie będzie miał nic przeciwko :P
3majcie się mamusie! :D
Witajcie!
Byłam 1.04 na Połówkowym genetycznym i ...... będę miała Córcię :) Jest w pełni zdrowa :)
Co do umienia, to na początku chcieliśmy Majka, ale zbyt dużo jest dziewczynek o tymm imieniu. Nasza Malutka będzie nazywać się Ania :)
Mąż zawiedziony troszkę, bo liczł na chłopaka.... ale przetrawia tą informacje i teraz sie śmieje, że musi buty i ubrana pokupować na zapas,bo jak 2 baby w domu to juz nic nie bedzie mogl sobie zafundować :)
ja bede miala Klare albo Gabriela i nie pytam nikogo ze znajomych ani rodziny co o tym mysla bo w ogole mnie to nie obchodzi jako ze kazdy ma inny gust :P
mamucik - Gratuluję Córeczki :)
konarapie- i bardzo dobrze robisz, że się nie sugerujesz bo faktycznie coś takiego nie ma sensu. Ja na początu zaczęłam się zastanawiać nad tym jak będzie dane imię postrzegane i kiepsko na tym skończyłam bo wiadomo, że nie trafię w gust każdego. A teraz już jesteśmy z M pewni, że będzie Kacper a drugie imie będzie po dziadku, który zmarł nagle na początku tego roku...Był Kochanym człowiekiem i mam nadzieję, że coś tam odziedziczy po nim mój syn.
izabella19 - uważam, że imię jakie wybrałaś dla swojej córuni jest przede wszystkim nie oklepane, przyjemne dla ucha, sądzę, że powinno być łatwe dla dziecka do wymówienia a w dodatku można wymyślić dla niego zdrobnienie, które nie stanie się pośmiewiskiem w przyszłości. Jest naprawdę śliczne. No i najważniejsze, że Tobie się podoba :)
A co do rodziny i ich komentarzy to sadzę, że koniec końców każdy się dostosuje do imienia jakie zapadło, bo jednak jak rodzic się zwraca w wybrany sposób do dziecka to się udziela. Niech sobie gadają co chcą. Tak jak izabella napisała, mamy i babcie, miały swoje 5 min :)
Co do ruchów maleństwa, to owszem czuje je, ale marwi mnie to, że chyba ostatnio stały się mniej wyczuwalne... (a może to ja się tak na tym nie skupiam ?) Dopóki coś czuję, to nie będę panikować, chyba i tak wystarczająco często to robię. :))) Pierwsze dziecko to ogromne emocje.
Już odliczam czas do kolejnej wizyty...jeszcze tylko 6 dni :)
my nikogo o zdanie nie pytaliśmy tylko powiedzieliśmy że jak córka to Zosia jak synek to Wojtek, jakoś wszyscy zaakceptowali chociaż czuję że i tak coś im w tych imionach nie pasuje :P moje zdanie jest takie imię wybierają rodzice i nikomu nic do tego. dziadkowie mieli swoją szansę jak rodziły im się ich dzieci.
moja szwagierka chce synkowi dac Franek i teście krzywo patrzą a mi się podoba :P A Wasze Typy też mi się podobają
Klara orginalnie:) Gabriel kojarzy mi się z pewnym przystojniakiem Liliannę mam w rodzinie- grzeczna dziewczynka, a Kacper to byl mój pierwszy pomysł na imię dla synka tylko mąż nie chciał :( ale oboje wymyśliliśmy Wojtka jeszcze jak byliśmy tylko parą :)
hej dziewczyny co do imion to macie racje nasze dzieci i nasza decyzja :) a sluchajcie ma kturas z was bole podbrzusza?? mnie tak co jakis czas dzis boli brzuch mam mieki wiec raczej to nie skurcze. Nie wiem moze to po tym zabiegu juz sama nie wiem.
Ooo ja tak mam ! nie mogę czasami wytrzymać. Jest to strasznie nie przyjemne. Ja rozumiem, że macica się rozciąga itd, ale jakoś nie mogę sobie z tym poradzić i mam zamiar o tym wspomnieć przy najbliższej wizycie.
W dodatku mam chwile kiedy strasznie twardnieje mi brzuch. Nie mogę wyłapać, kiedy i od czego tak się dzieje. Ostatnio leżałam na lewym boku z podciagniętą nogą do góry, przed sobą miałam laptopa i było mi baardzo wygodnie, a jak się przełożyłam na plecy cały brzuch był jak kamień...
ja mialam raz tydz temu w czwartek bardzo mocne klucie pod pepkiem i z prawej strony , klulo jak wstawalam i lezalam , tylko jak siedzialam nie wiedziec czemu bylo okej , nie moglam spac do 02 w nocy , juz mialam jechac do szpitala ale wzielam apap i mi przeszlo , na pewno niezwlocznie bym pojechala ale czulam ruchy malenstwa wiec sobie wmawialam zeby nie panikowac , u lekarki na nfz bylam we wt i powiedziala ze wszystko ok , szyjka miekka i po prostu tak sie nieraz dzieje, ale na wszelki wypadek przepisala luteine dop 2x2 ,i zakaz bara bara i tak narzeczony bedzie dopiero za 2 tyg wiec z ta wstrzemiezliwoscia zaden problem do tego czasu:P