Honia2 brzuch ma prawo stwardniec i stawiac sie do 10 razy na dobe jesli jest to bez bolesne to nie masz sie co martwic. :) mi juz przeszlo wiec wszystko jest ok wiec to raczej macica sie rozciaga a ja tez od 2 dni czuje slabsze ruchy maej ale rusza sie wiec jest ok :)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 291 - 300 z 1512.
edzia1474 - właśnie syłaszałam troszkę o tym o czym wspominasz, czyli o twardnieniu brzucha, tylko że właśnie ja wtedy mam nawet problem się poruszyć, bo odczuwam silne kłucie... no zobaczymy co lekarz powie. Pewnie za bardzo panikuję :)
Ja mam tak czasem czuje sie jaby cala macica mi sie przmieszczala takie dziwne uczucie :)
izabellka zobaczysz jak to fajnie mieszkaś tylko we dwoje (wkrótce w trójkę :))
honia mnie czasami w nocy tak kluje ale powyrzej pępka. tak jakby mnie coś dusilo... lekarz powiedział że to nic takiego ale lepiej zapytac bo każda ciąża inna.
dla mnie najgorsze jest to że w nocy bolą mnie lydki, w pon powiedzialam o tym lekarzowi i kazal mi brac aspargin (magnez z potasem)
izabella19-trzymam kciuki bardzo mocno
izabella19 - To naprawdę wspaniała wiadomość. Sama długo czekałam, żeby zamieszkać sam na sam z M i kiedy w końcu to dostałam to nie mogłam się tym nacieszyć. Wreszcie zaznacie prawdziwej intymności a moim zdaniem dużo to wnosi do związku. :)
Mocno Cię dopinguje. :)
kakol1- Mam do Ciebie pytanie odnośnie tych łydek, mnie co prawda nie bolą, ale w ciągu dnia strasznie szybko cierpną mi nogi, ale to do takiego stopnia, że nie mogę się podnieść i normalnie chodzić. Odczuwałaś coś podobnego wcześniej ?
Honia mi nogo nie cierpną, czasami ręce mi drętwieją aż bolą z lekka :/ ale teraz biorę ten magnez z potasem i jest lepiej :)
Izabella mieszkanie sam na sam ma te plusy że nikt Ci się do niczego nie wtrąca :P robisz co chcesz i kiedy chcesz jak Ci się nie chce nie sprzątasz albo nie gotujesz :) my mieszkamy sami już ponad 1,5 roku. jak chodziłam do pracy to tego tak nie odczuwalam ale teraz jak siedzę sama do 16 to się z lekka nudzę bo nie mam nawet kogo ochrzanic :P
a co do gotowania to mistrzem nie jestem a skończyłam żywieniówkę ;) czasami coś przypalę, przesolę albo jest jałowe no ale czlowiek w końcu cale życie się uczy :)