Dziewczyny, ja ostatnio na wizycie pytałam mojej lekarki o twardniejący brzuch, mi się zwykle zdarza po wysiłku, jak za dużo chodzę, noszę itp. Powiedziała, że jeśli nie jest to częściej niż 10 razy na dobę, to nie ma powodów do obaw, ale trzeba obserwować. Powiedziała też, że ciągłe głaskanie brzuszka (czyli tym samym jak ona to określiła "masaż macicy" też nie jest dobry), więc ja częściej staram się kłaść rękę, żeby mała czuła, no i wiadomo nie sposób się powstzrymać, ale uważam z takim intensywnym głaskaniem.
