A ja słyszałam i o Skwierzyna złe opinie. Ja chcem tylko urodzić i żeby z małą było wszystko ok. Wiem też że dużo dziewczyn ma złą opinię o Gorzowie bo mysla że poród nie boli albo mało itp. Rozmawiałam ostatnio z kobieta urodziła już 4 dzieci w Gorzowie i powiedziała żebym nie słuchała tych bzdur. Wiadomo zawsze się trafi jakaś położna czy lekarz co ma muchy w nosie. Ale zdrowie dziecka najważniejsze
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 10751 - 10760 z 10834.
Trzymam kciuki kochana oby tym razem się udało
My mamy dwie piekne krechy czerwone. Jestem na luteinie i bede do 13 tcconawe wtorek mam gina wiec moze nic sie nie wydarzy.... A co do zabiegu to nam conajmniej 3 mies kazali odczekac bo mozna sobie tylko zaszkodzic.
Super Gratulacje kochana i oby tym razem udało się ciąże utrzymać trzymam mocno kciuki
Dzieki ja tez juz sie oszczedzam jak moge. Biore leki i powinno byc ok. Tylko jeszcze jeden problem wyszedl bo rodzinny zlecil mi badania krwi chyba wszystkie mozliwe na karcie no i mam wysoki potas, musze sie go pozbyc z nerek. Czyli duzo piccc. Jak czytalam o tym potasie to az mi sie nogi ugiely.
Ja tam napewno wybiore cesarke no chyba ze urodze przed terminem cesarki. Ale skoro mam wybor a czekac nie lubie a od szpitala mnie az trzesie...
kochana kilka dziewczyn z lutówek na fb zmaga się z potasem w ciąży, u nas to już końcówka ale całą ciąże muszą bardzo duzo pić. Ja też jestem niecierpliwa strasznie już bym chciała mieć poród za sobą a tu ani widyu ani słychu wczoraj miałam kilka skurczy ale to tylko kilka.
karola pewnie o to chodzi że tam musi wszystko do normy wrócić szczególnie po zabiegu. Ja jak poroniłam moją pierwszą ciąże to też musiałam odczekać ok 2 miesiące ale ja nie miała łyżeczkowania. I jak we wrześniu 2013 poroniłam tak w styczniu 28 miałam ostatnią miesiączkę potwierdzona ciąża była 16 marca a potem urodziła się Kasiula :)