zabij! za truskawki można! ;) ja jutro jadę sprawdzić moje poziomki, ponoć już jakieś są ;) i czereśnie... szkoda, że mało słońca było, pewnie mało słodkie będą ;(

a gdzie masz popękane? Przeważnie jest to tendencja rodzinna, genetyczna, także możesz się z tym głównie pogodzić... aby zapobiegać,możesz uzupełniać wapń, wit c i rutyne. Na pękające naczynka bardzo dobrze działa olej lub wyciąg z rokietnika, ogórecznika...

jeśli są w okolicy podkolanowej, musisz bardzo uważać, bo mogą to być początki żylaków. Żel arnikowy (genialny, polecam), żel pietruszkowy, żel z kasztanowca, to jedyne co możesz teraz stosować. No i zapobieganie- nie zakładać nogi na nogę, nie chodzić w szpilkach, nie "przysiadać" na nodze, trzymać nogi (w miarę możliwości) uniesione, nie nosić obciskających skarpetek, można się pobawić w legginsy antycellulitowe lub ponczochy p/żylakom- poprawiają krążenie nóg ;)

To raczej na pewno, niestety. Pomyśl po ciąży o tych legginsach- sama mam takie i bardzo polecam. Mają działanie podobne do pończoch p/żylakowych, podtrzymują naczynia, odpowiednio uciskają, mają specjalny splot, który zapewnia mikromasaż ;) nie wiem czy nadają się w ciąży, bo przeważnie mają bardzo wysoki stan i uciskają też brzuch ;)