ja razem z mezem chodziłam za darmo

Ja jestem pewna, że w Rzeszowie jest płatna.

Ale się rozpisałyście dziewczyny

Ja przy pierwszej ciąży chodziłam z mężem na nfz  też dawali prezenty. A bylo nas naprawde dużo, teraz aby rodzić z mężem czy inną osobą nie trzeba mieć zaświadczenia ze szkoły a takowe było wymagane, 5 lat temu.

Chyba tylko becikowe. 
Ja studiuję i jestem bez pracy - widoków na dodatkowe pieniądze brak. 
Mąż pracuje i jesteśmy każde osobno ubezpieczeni (z tytułu urodzenia dziecka dostaniemy 1,5 tys każde z nas)

Pytasz w odpowiedzi na mój wpis? 
Nie, nie pracuje na czarno, pracuje normalnie, legalnie :) 
Dlatego 1,5tys bo płacimy co miesiąc ubezpiecznie indywidualne. 
Osobno dostaniemy becikowe.