Poza tym nadal czekam na wyniki badań co do wirusa, więc jak tylko płacze myślę, że faktycznie może jest chora... Zwariuje... Dzwonie tam codziennie i czekam jak czub

mlainka bo zfiksujesz! my  najdłużej leżelismy w szpitalu 3 tygodnie. zanim dostaliśmy Ventolin od duszności musiął minąc jakiś tam czas leczenia i mały dosatł mi ataku w domu. miał 2 lata i sie dusił i powatarzał: mamo,pomocy,mamo ratuj. nigdy tego nie zapomnę...byłam taka bezradna nie mogłam mu pomoc. na szczęscie atak przeszedł po jakiejś godzinie a rano do szpitala. Nie mogłam pojechac w nocy bo nie miał kto malutkiego pilnowac a miał tylko tydzień.

no to niezle. ja nie wiem jak upilnowac dziecko od truskawek:D jeszcze mały,może wyrosnie z alergii. U mnie młodszy ma na sieść psa. w skali na 6 ma 6. i na kota chyba 3punkty. Jak zmienilismy alergologa to az innych lekarzy wołała,żeby przyszli izobaczyli co u takiego małego dziecka wykryto.

może rodzi albo juz odpoczywa.

ANJA GRATULACJE!!!

no to Izka czas i na Was.

rumianek tak. a o krochmalu to nie wiem...