ja chyba dopiero na wiosnę albo latem jak siostra na wakacje przyjedzie. Nie mamy chrzestnego.

ja chyba dopiero na wiosnę albo latem jak siostra na wakacje przyjedzie. Nie mamy chrzestnego.
jak nie musze> nie musze? POWAŻNIE?
i czym to sie rózni?
ok.
magda21 Pola bardzo ładnie trzyma główkę jak ja trzymam na rekach w pionie, jak lezy na brzyszku....tylko jak sprawdzam chwytając ja za rączki
no my nie chrzcimy bo nie mamy chrzestnych, ale przeczytam o tym świadku chrztu
ale to chyba jak jesteśmy innej wiary ten świadek?
Jeśli chodzi o chrześcijan innych wspólnot odłączonych, wyznających wiarę wspólnoty, w której zostali ochrzczeni, mogą oni być dopuszczeni do udziału w liturgii jako świadkowie chrztu, a nie jako chrzestni. Warunki powołania na świadka chrztu są takie, jak przy dopuszczeniu chrzestnych z Kościoła prawosławnego. Świadek podpisuje akt chrztu wraz z rodzicami i chrzestnym.
Zadania świadka chrztu są inne niż chrzestnego. O ile chrzestny ma być gwarantem chrześcijańskiego wychowania osoby ochrzczonej, o tyle świadek chrztu może jedynie, w razie potrzeby, zaświadczyć, że chrzest rzeczywiście się odbył.
Przy takim rozumieniu zadania świadków chrztu wydaje się możliwe, by w sytuacjach wyjątkowych były powoływane do tej funkcji osoby, które np. żyją w związkach niesakramentalnych, zerwały w jakikolwiek sposób swoją więź z Kościołem, mimo że były ochrzczone, a nawet osoby nieochrzczone deklarujące się jako ateiści. Wydaje się to do przyjęcia, ponieważ świadek chrztu jest jedynie osobą która może potwierdzić fakt udzielenia chrztu, a więc nie kimś, kogo brak miałby wpływ na ważność czy godziwość udzielanego sakramentu.
Olinkowi chyba wychodzi ząb. dwójka dokładnie. Ma taką białą kropkę na dziąśle i czuć pod paluchem. Nie mam jak zdjęcia zrobić.. buzię szeroko otwiera tylko jak płacze.