heh MALINKA mam identycznie jak ty :D:D:D raz mysle, ze bede odwazna i sobie poradze, a raz ze zachowam sie jak malutkie dziecko, że nie bd wiedziała co mam robic i ze bol mnie wykonczy
heh MALINKA mam identycznie jak ty :D:D:D raz mysle, ze bede odwazna i sobie poradze, a raz ze zachowam sie jak malutkie dziecko, że nie bd wiedziała co mam robic i ze bol mnie wykonczy
Mnie babki u lekarza ostatnio straszyły, że bede błagala lekarzy, żeby mi cesarke robily... potem jak weszlam do lekarza to az sie trzeslam ze strachu...;/
Ja też takich nie rozumiem, ale spotkałam takich kilka Ja od początku się nie ograniczam w niczym, pierwsze trzy miesiące czułam się jakby walec po mnie przejechał, mimo to siedziałam po 10-12 godzin w pracy i co dziwne przeżyłam. Staram się być aktywna bo moim zdaniem może mi to tylko pomóc w porodzie i w dalszej opiece nad małą. Zachcianki miałam na słodycze, ale się nie poddaje i ich po prostu nie jadam. Staram się jak mogę i uważam, że nie jest źle i powiem Wam, że koleżanka ze szkoły w ciąży spała + jadła + spała, przytyła sporo ponad 20kg i nie mogła dojść do siebie po porodzie, dziecko wymagało opieki a jej się ciągle spać chciało Lipa, laska mi opowiadała, że mama u niej nocowała przez 2 tygodnie chociaż miała męża do pomocy...
Angelika, no ja mam nadzieję, że jednak wstąpi we mnie "matczyna siła" i że będę dzielna do końca....
ja tez duzo przytyłam, ale byłam w miare aktywna... a przytyłam z tego względu tak dużo, bo zaczelam jesc wszystko, a przed ciaza moj posilek sie ograniczal do 2 dan na dzien, bo nie potrzebowalam duzo jesc... a teraz musze duzo lezec i lykac tabletki, przez te bole brzucha i skamieniałą macice;/;/
Najgorsze są te opowieści "miłych" koleżanek Nieraz jak się nasłuchałam, to nie mogłam spać całą noc, że masakra, że przeżyć nie idzie, że ból jakby ciało rozrywało Fatal....
Angela to to rozumiem. Sama jadłam nie będąc w ciąży raz dziennie, teraz muszę częściej. Nie jadłam śniadań bo wolałam wypić kawę, szczerze mówiąc trochę mi brakuje tego czasu...
Aha a ja z miesiączki mam termin na 12-tego
hehe tez tak mialam, ze rano kawa a posilek dopiero po poludniu.... a w ciazy moj organizm dostal duzo kalorii i dziwic sie, ze wygladam, jak wygladam;p Pewnie jak bobas bd to tez nie bede miala czasu jesc
Własnie WREDNA ja sie boje, ze przez szok nie bd do mnie nic docieralo:(