ja zazwyczaj miałąm tętno 110 na iles tamalbo 120 na iles tam a teraz na wizycie 130/60;p W ogole jaka jest norma??
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 321 - 330 z 7086.
Ja ostatnio weszłam zesrana do lekarza, bo bałam sie ze cos jest nie tak, a cisnienie mialam słabe 100/50;p
Andzior ale BK z tego badania przez ubranie Nieźle, gorszej głupoty nie mógł nikt wymyśleć przecież można podwinąć rękaw, hehe co za problem...
Muszę się Wam pochwalić właśnie skończyliśmy remontować pokoik dla dzidziuśki Oczywiście też myłam okna, szafy, nosiłam ciężkie rzeczy itp. Ale mi to jakoś nic nie jest, nigdy nie byłam delikatna Aaaale też zwolniłam tempo. Przestałam jeździć na rowerze Ale czuję, że po prostu nie powinnam. Nogi nie wytrzymują pracy i ćwiczeń, więc postawiłam na pracę i tak się nalatam
no RR mam napisane to chyba ciśnienie tętnicze;p
Hehe jakoś nie umiem siedzieć i nic nie robić, mam wtedy paskudny humor.... I tak wielu rzeczy robić nie mogę, które robiłam przed ciążą. Mój lekarz powiedział mi kiedyś, że mam "żyć normalnie", ale moje normalne życie było zuuupełnie inne od tego w ciąży. Już się przyzwyczaiłam, ale było mi psychicznie bardzo ciężko.
A wam lekarz wpisuje coś tam w karcie gdzie jest to badanie ultrasonograficzne?? bo ja mialam tylko raz tam wpisane jak bylam u tego pierwszego lekarza, a do tego co teraz chodze to tylko mi wpisuje w tej duzej tabelce:)
hej mi nie wypisuje nic ale dostaje zdjęcie z rubrykami z usg- w zamian a przy sobie zawsze noszę wszystko :)
musze wam się pożalić- chora jestem :( katar, bóle głowy, gorączka :/ ledwo żyje i jeszcze ten upał :(
Bo ja dostaje takie zdjecie z pomiarem dziecka i jego waga... Mi lekarz PRENALEN przepisal jak bylam chora i kazal pic wapno z wit. C fuuu;p Musiałam sobie kupic wapno w syropie, bo to rozpuszczalne w wodzie mi przez gardło nie przechodziło;p A ten prenalen to dla kobiet w ciazy jest:)
Dokładnie PRENALEN jest dość dobry, ja do tego piłam duużo herbaty zaprawionym sokiem z malin i czarnej porzeczki do tego miód. Na gardło mąż podawał mi mleko z miodem (którego nie cierpię, ale dawał więc wierzyłam, że pomoże i piłam), na katar inhalacje z amolu i ziół. Ogólnie ratowałam się czym mogłam. Ale podstawa to Zaprawiane maliny. Dlatego teraz sama zaprawiłam kilka słoików, bo na gorączkę zawsze się przyda Zdrówka Majka