Magda masz szczescie że uniknełaś śmierci w tak okrutny sposób jak Hania hahahaha

Kurde a mój dostał jakieś wysypki chyba po brokule bo dałm mu 2 dni temu i do tego zasrał sie po pachy a odór jakby octu wypił szklanke

Malinka ale mała ok? Też bym babie nawciskała

U nas za oknem szaro

Kurde patrzą tylko aby towaru sie wyzbyć i zarobić w dupie mają że ktoś może sie zatruć - też bym poszła to zgłosić do sanepidu

ja pierdzielę. Nam kiedys sprzedali rybe rozmrozona i zamrozona. Zorientowałam się jak sie smarzyła bo tragedia. Rozapdało sie wszystko na kawałki. Siostra kiedys w Tesco kupiła pierogi i z dobroci serca nas poczęstowała. Takiej destrukcji dostałam. Kacper to samo. Więcej tam nic mrożonego nie wziełam.

u mnie np. wszystko jest paczkowane. Mięso nie pakowane prózniowo tylko u rzeznika mozna kupic. z wędlinami to samo.