Nie,nie miała. Zna sowje dziecko i widać odrazu,że mają znim problem. Pytała mnie czy On tak cały czas robił to ją pocieszyłam,że tylko kilka razy. Kacpra uprzedziłam odrazu,żeby więcej go do nas nie zapraszał. Bo i On mi dał popalić wczoraj. O 17 się uspokoił to mnie przepraszał. Dziś rano mówi tak: Mamo,wczoraj nie był miły dzien prawda?
Moje maluchy uwielbiają jezdzić do Polski. Z tym,że Oni tam spędzili pierwsze lata życia i są bardzo przywiązani do dziadków,ciciów. Filip cały czas pyta kiedy jedziemy bo On do kina chce.