Tak wszystkie skladniki a co ci nie wyszlo ?? 

Byc moze przypuszczam co moglo pojsc ci nie tak . Ja za pierwszym razem zle poszatkowalam kapuste ( za duze kawalki) i mi przy smazeniu rozeszly sie . Drugim razem poszatkowalam starannie cieniutko i wszystko bylo okej .

Chyba nie tylko to - rzeczywiscie posztatkowałąm neizbyt drobno wiec zamiast gołąbków mamy dziś - klops z piekarnika.

Natomiast i tak wychodziło mi to zbyt rzadkie więc dodałam bułke tartą żeby związać to jajko.

No nic.. dzieciom klops z kapustą nie wchodzi - kurcze wymagające te moje bąble.

ja w ogole nie potrafie poszatkowac kapusty bardzo cieniutko moj tata jest mistrzem w szatkowaniu drobno . A co do rzadkiej konsystencji nie mam pojecia dlaczego tak wyszlo , a ryz jak ugotowalas? na sypko czy tak bardziej rozgotowanie ? Mi to zawsze sie rozgotuje , tez mozna dodac troszke kaszy mannej ale ja nigdy tego nie dodaje . Nastepnym razem jak bedziesz robic na pewno wyjdzie :)

Własnie ryż był bardziej na lepko-chciałam, zeby dobrze się kleił. Swoją drogą to miesko mozna podsmazyć jak do spaghetti, a nasteopnie zrobić z kapustą risotto. Ja tak zjadlam to co nie wyszło ( pierwszą cześć) i pyszne było.

 o prosze to teraz z jednego dania wyszly dwa :)