Mój syndrom już się skończył. Do niedawna miałam jeszcze niezłego powera a teraz z tudem robię wszystko... Mam nadzieję, że przed porodem uda mi się zmotywować do działania :)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 181 - 190 z 270.
Ja już na szczęście mam już wszystko porobione, okna myłam jak Mąż pomalował tylko mnie czeka pichcenie na Święta no chyba że mnie wcześniej zlapie to licze na gości ze coś przywiozą. nie wyobrażam sobie w piekarniku mieć biszkopt a tu wody odchodzą
Ja będę rodziła w Tomaszowie. Wizytę mam na 7 kwietnia, ale jadę dzisiaj do innego lekarza żeby mnie przebadał, wolę mieć pewność, że wszystko jest w porządku :) roxito to pewnie już niedługo :)
Ja niestety chodziłam do jednego lekarza cała ciążę, mam w sobie obawy czy mała zdrowa, ufam mojej gin ale wiadomo lekarz tez człowiek. ostatnio była głośna sprawa o dziewczynie co była u 7 ginekologów, 7 usg i żaden jej nie powiedział ze synek nie ma nóżek i rączek.
Kamelia idź i aby wszystko się potwierdziło że maleństwo zdrowiutkie.
Oczywiście czekam na relacje z wizyty
Ja oprócz wizyt u swojego ginekologa 3 razy byłam na badaniach prenatalnych u innego, więc teoretycznie wszystko powinno być w porządku.
Jakoś pierwszą ciążę przechodziłam inaczej. Dzień przed porodem z sączącymi się wodami i nieregularnymi (częstymi) skurczami jeszcze barszczcz wigilijny gotowałam i krokiety smażyłam. Teraz wszystko wygląda inaczej - prawdą jest, że każda ciąża przebiega w inny sposób.
Mam jeszcze ponad cztery tygodnie, ale przyznam, że wizja tak długiego oczekiwania z tak mocnymi dolegliwościami bólowymi mnie przeraża. Czuję się na tyle źle, że każdego dnia mam wrażenie że już urodzę ;)
u mnie prenatalne też ok wyszły, w 12 tyg przezierność karkowa wyniosła 1,8 czyli w normie.
Kochana może już nie długo rozpakujesz się, szybciej niż Ja. Oczywiście niech maluszek będzie jak najdłużej w brzuszku
Ja pierwszą ciążę również inaczej przechodzilam, mogłam góry przenosić.
A teraz w drugiej wszystko mogę powiedieć przyplątało się: mdłości, bole głowy, oslabienia, niedoczynność tarczycy, cukrzyca ciążowa( dieta + insulina), do 3 m-ca ciązy brałam leki na przysadkę bo prolaktynę miałam wysoką i wogóle cięzko bylo mi zajść w drugą ciążę a to przez prolaktynę i tarczycę.
Fakt w pierwszą ciążę zaszlam mając 20 lat a teraz 31, wiek też robi swoje
Pierwszego syna rodziłam przed terminem. Liczę, że drugi też pójdzie w jego ślady ale nie wcześniej niż po skończonym 37 tygodniu, więc lepiej żebyś Ty rodziła pierwsza :)
Ja w pierwszą ciążę zaszłam w drugim cyklu starań a zaczęłam ją odczuwać po 29 tygodniu i to (porównując do tej) niespecjalnie. O drugą staraliśmy się osiem miesięcy (mimo, iż od porodu minęło 20 miesięcy), ale to też z powodu tarczycy i innych dolegliwości. Marzy mi się jeszcze córeczka i patrząc na moje możliwości długo czekać nie będziemy :)
Ja córę urodzilam po terminie, wywoływali mi oksytycyną bóle okropne 12h mnie męczyli i pod koniec jak miałam skurcze parte a nie było rozwarcia zaczeło małej zanikać tętno i szybko cesarka dostała 7 punktów, przez to ze mnie tak wymęczyli.
Mówią, ze drug poród jest lzejszy i szybszy, oby tak było i każdej z nas tego życzę