Hej ja tez chodzę na NFZ ale postanowiłam wrócić do mojej gin z pierwszej ciazy prywatnie idę pierdzu będę miała lepsza opiekę . U nie nie ciekawie trafiłam do szpitala z silnym krwawiem okazało sie sie odklejaja mi sie kosmowka i powstał krwiak. Boże ile ja sie stresu najadlam na szczęście okazało sie że dziecko żyje. Krwawienie ustało biorę leki i leżę.