Pela ja te teraz jestem sama, rodzice mi pomagaja jak moga. jesli cytalas mojego bloga to wieszz...czasami facet musi odbic sie od dna zey cos przemyslec poczekaj jeszze troche... bedie dobrze....jesli mu na was za,ley to pryjdie porozzum do glowy... jesli nie to porozmawiaj znim powaznie...ja z mezem zapisalam sie na terapie mam nadzieje ze nam to pomoze zz tym ze to troszke inna sytuacja...ale facet chcac dojzec musi zapomniec o mamusi..jest dorosly ma syna to jestj ego rodzina , wy...czasami potrzeba czasu takze tak go sobie i jemu on zmadrzeje wkoncu mama acznie go wkruzac iprzyjdzie do ciebie... trzymam mocno kciuki bedzie dobrze! napewno sie to pouklada. to tylko 3 dni....jak sie odezwiesz to on bedzie gora..poka mu e sobie dobrzze radzisz.  a w takiej nie zdrowej atmosferze to sie ciezko zyje jesli sie odezwie daj mu ultimatum ale nie wracaj tam prosze bo bedzie tak samo lepiej wam bedzie samym...ja tez to orozwazam jesli sie terapia powiedzie..mnie tez dlugo zeszlo zanim dojrzalam do pewnych decyzji ale teraz wiem ze byly dobre co by sie nie dzialo...jesli chcesz pogadac to pisz, dobre miec wspparcie:*podrawiam

hej:) u mnie jakos powoli się układa. co do Sebka to raczkuje i przy wszystkich meblach chodzi, ciągle chce zeby go prowadzac, mowi mama tata baba, robi papa przesyła buziaczki :) ma narazie tylko jeden zabek ale juz beda mu sie przebijac nastepne :) co do jedzenia to wszystko chetnie je i cały czas cos nowego probuje :) Mały psoptnik wszystkie szafki otwiera wszystko wywala na ziemie i trzeba non stop pilnowac, a jak u Was dziewczyny ?  :)