vioka trzymam kciuki, żeby wszystko było OK. słuchaj lekarza - będzie dobrze. Gdzie będziesz rodzić?

mmaja co do gazików to ja mam taką wersję i taką. POłozna w szkole rodzenia mówiła nma że najlepiej jest używać wacików do uszu, maczać je w spirytusie i przykładać do kikutka, wtedy jest najmniejsze prawdopodoboeństwo że podrażnisz mniejsca obok kikutka - po prostu jest to bardziej precezyjne niż gazik! 

Ech...bardzo mi przykro Wiolu, że znów w szpitalu leżysz. Oby maluszek jeszcze trochę posiedział, bo wiadomo, każdy kolejny dzień w brzuszku jest ważny. Jedyny plus to taki, że jesteś pod fachową opieką i gdyby coś się działo(czego Ci oczywiście nie życzę) to szybko będą działać. Trzymam mocno kciuki, żeby wszystko było ok. Sądzę, że powoli w naszym "lutowym" gronie zacznie się coś dziać. Mnie cała rodzina straszy, że pewnie wcześniej urodzę, bo jestem gruba, dziecko spore, mówią, że brzuch chyba powoli się obniża itp. Czasem to mam już dość takiego gadania. Uważąm, że co ma być to i tak będzie. Mmaja ja nie kupuje żadnych majtasów ani pasa. Mam nadzieję, że jakoś samo się unormuje ciałko. A co do gazików to nie mam pojęcia. Teraz będę mieć w szkole rodzenia temat pielęgnacji pępuszka to zapytam położnej. A tak na marginesie to ja juz +19 kg i 103 cm w pasie...Pozdrawiam:*