(2011-02-15 19:19)
zgłoś nadużycie
byłam w szpitalu ostatnie badania i rozmowa na temat jutrzejszej cesarki nie wiem przeciez sie nie boje no moze teraz troche, cos we mnie pękneło i cała droge do domu leciały mi łzy nie wiem co się stało hormony czy co przeciez jutro bede trzymac w ramionach synka to powinnam się radować az głupio sie z tym czuje moze za duzo mysle powinnam sie zrelaksowac jutro o 10 rano zaczynamy polskiego czasu o 11 oby wszystko poszło dobrze