ja waze 73kg. prztylam 7kg. jestem w 29tyg. prawie 30. i widze, ze coraz wiecej jem :D

apetyt mam :D

a dzis na obiad robie tortille :D 

a wlasnie, zapomnialam wam napisac, bylam przedwczoraj u lekarki na wizycie. Wszystko jest wporzadku z dzidziusiem, wazy 1150 g, wiec chyba nie jest zle. Powiedziala mi ze synus urodzi sie raczej do 3 kg bo ja malutka, ojciec sredni, a to niby z genów sie dziedziczy. Poza tym ulozony jest posladkowo i wczoraj tak mi dal do wiwatu ze myslalam ze umre! tak mnie kopal w pecherz, tak mi sie wydaje, bo za kazdym razem jak kopnal to tak mnie piekl moczowod, ze az sie nie moglam wysiusiac! jak nie kopal bylo ok., ale wczoraj wogole byl tak ruchliwy jak nigdy. Zasnelam przez to chyba o 2 w nocy... koszmar jakis! ale przezyje!

aaa wlasnie co do dolegliwosci ciazowych jeszcze to macie moze refluks, czy zgage? ja oststnio ciagle cos mam z tym zoladkie, co chwile mi sie odbija, cofa sie jedzenie, az mi niedobrze! moja mowila ze to macica podchodzi juz coraz wyzej i uciska na narządy. 

Napiszcie co tam u was. Pozdrawiam!

Ja jeszcze nic takiego na całe szczęście nie odczuwam i mam nadzieję,że mnie to ominie.

Chociaż budze się ciągle w nocy.

A właśnie Wy też tak macie,że Was dzieci budzą ?

Bo mnie nasz młody budzi w nocy.

Dziś oprócz nocy wstałam po 7 i tak się zastanawiałam co mnie pokopało,że tak wcześnie wstałam,próbuje zasnąc a tu mi się młody rusza i nie mogę no...ale przynajmniej wiem kto mnie tak budzi :")