Mamusi..on już taki jest ma dobre serce...I niestety często jest wykorzystywany..ja mu już glowy nawet nie susze ..po co mam się stresować..kłótnie przed porodem nie wskazane:)lepiej żyć w zgodZie :))bardziej to ja jestem ale wkur...N tesciowa wiedziała ze jestem w ciazy zagrożonej...dla niej to się liczy tylko ta kuchnia ....szykuje się we wrześniu wesele (brat meza ) więc wiesz musi wyglądać...ręce opadaja
Monik. .powiem Ci szczerze ze w pierszej ciazy jakoś wogole nie myślałam nie wyczekiwalam oznak porodu...stało się i wiedziałam co mam robić..teraz hmmm doszukuje się codziennie oznak porodu...heh nie wiem cZemu może dlatego że teraz jestem mniej aktywna..
Trzeba uzbroić się w cierpliwość...:p łatwo powiedzieć..
Ja jak narazie nie mam żadnych boli biorę nospe wiec moze też swoje robi...jedyne co to 2 dzień strasznie bolą mnie żebra po prawej stronie...
A jak u was.?:)