ja to sobie wyobrazalam,ze mi opowie ,doradzi i przedewszystkim porozmawia o sn i cc tym bardziej ,ze to byla ostatnia wizyta, a myslalam,ze moze mi kaze przyjsc za tydz jeszcze, nie jestem zadowolona, wiec jeszcze pow ,ze moge sie nawet 26 maja zglosic,ale pojade 25 ,bo to czwartek to moze by w pt mi cos zrobili nie wiem dziewczyny, pow ze wskazanie do cc mam, a rozmawialam wlasnie na poczekalni chwile z taka dziewczyna , to pow,ze nie chcieli jej zrobic cc, doslownie na nia sie darli ze ma sn urodzic, ale wkoncu zrobili, miala zielone wody, ale co prawda pierwsze miala sn, nie wiem troche jestem przerazona...ale juz nic nie zrobie czekam teraz do 25 maja i na 8 wstawiam sie na oddzial, musze wlozyc do karty ciazy wynik grupy krwi od razu zebym nie zapomniala, bo podobno szalu dostaja jak sie nie ma przy sobie, tak mi lekarz dzis pow, a wogole to wywnioskowalam , ze moja wizyta tak wygladala dzis, bo ten lekarz to sobie myslal,ze jak przyjdzie tu do przychodni to bedzie takie oderwanie sie od codziennosi i nie bedzie mial tyle pacjentek, bo juz starszy itp, a tu sie okazalo inaczej, ma dobra renome wiec pacjentek jest masa, nie tylko z okolicy , wiec staruszek sie po prostu meczy, ale co to kogo??? jak juz sie podjal to niech robi wszystko jak Bog przykazal... no to tak z grubsza,

a wlasnie taka rada od Koniczynki ,miala drugie cc i rozmawialam z nia i pow,ze w po cc juz po paru dobrych godzinach pielegniarki kazaaly jej ruszac nogami i przekrecac sie z boku na bok, i podobno rano jak wstala o niebo lepiej niz po pierwszej cc, wiec tez sprobuje jak bym miala cc, u lekarza bylam 11 w kolejce a do zusu pojechalam zawiesc zwolnienie i bylam 10:) super po prostu;/

ja mialam nadzieje,ze juz cos sie skraca a tu nic, wszystko pozamykane, strasznie sie nerwowa zrobilam i dlatego juz bym chciala urodzic,, dzis rozstawimy lozeczko to troszke mi moze sie poprawi, wlasnie posciel popralam ....