Dzieki Weronka,ze pytasz, wczoraj przelezalam caly dzien, prawie nic nie zjadlam,pare sucharkow, dzis rano wstalam myslalam,ze juz wszystko ok,wiec wzielam sie za kurze chwilke pochodzilam,cala mokra,odpoczelam przeszlo, wiec pojechalam z Ł,do marketu i tak jak pojechalam to wyszlam ze sklepu , duszno itp, i leze, cos mnie pecherz troche szczypal,i mocz zmienil lekko kolor przez pol dnia teraz oki, jak siedze nic nie robie to lepiej,oslabiona jestem,czop chyba odchodzi ,ale to tak po trochu dzis dwa razy,

i jak zgagi nie mialam to i zgaga sie pojawila, a jak Wy sie czujecie? dzwoinilam o lozeczko wczoraj,ale ma przyjsc po weekendzie majowym, wiec mysle ,ze dopiero kolo 8-10maja, to akurat sie rozlozy, ciagnie Was w pachwinach? bo mnie coraz bardziej.

Karolina nie przejmuj sie, powiem Ci ,ze rozmawialam z kolezanka i tez miala taka roznice wieku jak TY i pow,ze super, mala zrozumiala,ze wiecej nie raz czasu trzeba poswiecic dzidziusiowi i ta starsza jej zaczela pomagac, zalezy od dziecka ,ale mysle,ze dziewczynki jeszcze to bedzie sie opiekowala na swoj sposob:)

a mezem nie przejmuj sie:) przejdzie wam:) fakt pogoda do kitu,ale u nas pierwszy dzien chociaz nie pada:) pamietam jak kiedys o tej porze ,to bylam taka opalona ,bo juz trawe sie kosilo (bo mamy strasznie duzy ogrod)a teraz?? slonca nie ma , tylko deszcz przez caly tydzien....no a weekend majowy to jak bedzie pogoda to moja mama bierze sie za malowanie i remont znow wiec ciesze sie ,ze ja u siebie mam to za soba ,ale moj Ł,bedzie musial im pomoc,to tylko grill z jakis wiekszych atrakcji:))

u nas znow leje, moze sie faktycznie przygotpwuje juz, ale coraz bardziej mysle,ze to bedzie cc, i tak sie boje cholernie, o maluszka i jak ja pozniej to wytrwam,ale wszystko dla maluszka sie da jakos ogarnac:)ciekawe jaka waga, 18 usg. i jak szyjka,ale to juz 10. ciekawe jak mi zwolnienie wystawi,bo termin mam na 25maja, a zwolnienie bedzie mi sie konczy 10 maja.