Nie martw sie i nie stresuj -to dzidzia to tez czuje, bierz wszystkie domowe sposoby. Raczej zadnych lekow bez konsultacji z lekarzem. Ale musisz uwazac, jak pojawi sie goraczka albo kaszel - to idz ,niech ci powie dokladnie co ci jest i cos sporzadnego przepisze. Grypa jest w sumie chyba najgorsza w ciazy , jak nie leczona, bo moga byc powiklania. Siedz w domu i sie kuruj. Jak nie wiesz czym -t o napisz, ja mam cala liste co mozna -to dosle.Ale wiesz takie typowe: jesc czosnek ,cebule, duzo spac, duzp pic, herbatka z miodem i cytryny (miod musi bec pasteryzowany), wit. C dodatkowo, moze lipowa, plukanki gradla, jakies inhalacje i oszczedzac sie, etc.
Sama mialam zatoki zawalone od paru miesiecy,ale to nic bylo w porownaniu z teraz ,a teraz jestem na antybiotyku bo sie na koncowce (36 tydzien) gdzies zarazilam, i mam zapelnie migdalow + poszlo nieco na oskrzela. Poloznik jednak jest o.k. i wie co robi. KOntrola w czwartek. Ale juz czuje poprawe. Wiadomo zima, wszystcy wokolo prychaja jakis zarazkami. Unikam kontaktu z ludzmi. Starma sie siedziec w domu.I kupilismy sobie do mieszkania taki nawilzacz powietrza (rozpyla chlodna pare), bo jak tak sucho w domu ,to i sluzowka nosa sie starsznie wysusza,a to niedobrze.
Powodzenia w kuracji. Kasia