johana 162 w sumie to nie moge sie doczekac tych kopniaczkow ale tak jak pisalam czasz jakby stanal w miejscu juz parwie polmetek :) ale gdzie tutaj do wiosny!!!!!!!
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 71 - 80 z 674.
Za to jak się Maluch urodzi to czas będzie biegł jak szalony :)
szkoda,ze nie moze byc oswrotnie :)
Zgadzam się, to są tak piękne chwile a mijają zbyt szybko...
Jak patrze na twojego maluszka to tez bym juz tak bardzo chhciala widziec moja kruszynke :)
Mnie się też czas dłużył ale od 20 tygodnia (od przylotu do Anglii do mojego narzyczonego) leci jak oszalały ani się obejrzałam a tu już październik i brzuszek ogromny, kopniaki to już kopniaki, czasem moje wnętrzności też ucierpią :) i już niedługo maleństwo będzie z Nami. Muszę korzystać i cieszyć się tym wspaniałym czasem bo za niedługo już nie będę miała w sobie skarbeczka.. A to jest piękny stan. Tobie też radzę ciesz się ciążą dbaj o siebie bo szybciutko zleci :) Hah , ale na ostatnim usg dowiedziałam się że na dzień dzisiejszy mój termin porodu przesuwa się o 2 dni do przodu, czyli nie 17tego listopada tylko 19 :) zobaczymy jak to będzie. Mam małego pietra przed porodem.. ale staram się nie myśleć o tym.. Pozdrawiamy :)
Mnie się też czas dłużył ale od 20 tygodnia (od przylotu do Anglii do mojego narzyczonego) leci jak oszalały ani się obejrzałam a tu już październik i brzuszek ogromny, kopniaki to już kopniaki, czasem moje wnętrzności też ucierpią :) i już niedługo maleństwo będzie z Nami. Muszę korzystać i cieszyć się tym wspaniałym czasem bo za niedługo już nie będę miała w sobie skarbeczka.. A to jest piękny stan. Tobie też radzę ciesz się ciążą dbaj o siebie bo szybciutko zleci :) Hah , ale na ostatnim usg dowiedziałam się że na dzień dzisiejszy mój termin porodu przesuwa się o 2 dni do przodu, czyli nie 17tego listopada tylko 19 :) zobaczymy jak to będzie. Mam małego pietra przed porodem.. ale staram się nie myśleć o tym.. Pozdrawiamy :)
Witaj @izabelac :) No to już pewnie brzusio daje się we znaki naprawdę,pamiętam że u mnie już ze spaniem w nocy było gorzej,a te kopniaczki jakie były cudowne choć też bolesne :)
Zdrówka dla Was:*
Witam mamuski! Mi czas sie dluzyl do 20 tygodnia, bo bylam z dala od taty mojego skarbka. jak juz dolaczylam do niego (w Niemczech) to czas zaczal leciec jak szalony. zanim sie zorientowalam byl juz 30 tydzien. teraz w zasadzie juz tylko wielkie oczekiwanie,bo wszystko gotowe na przyjecie synka no i pozostalo mi juz tylko lezenie,bo w 28 tyg lekarz stwierdzil,ze mam przykrotka szyjke macicy. musze sie bardzo oszczedzac i faszerowac taletkami podtrzymujacymi. a z mojego synka to prawdziwa wiercipieta. daje mi popalic codziennie:) ale nie narzekam,bo to cudowne uczucie! Pozdrowienia!:)
Tak zgadzam sie z opiniami, moja coreczka przyszla na swiat 3 miesiace temu, a czas leci jak szalony, a ona rosnie i zmienia sie w jeszcze piekniejsza istotke:))) oczekiwanie na maluszka jest czyms najwspanialszym, ale jak sie juz urodzi jest jeszcze cudowniej:)))