dokladnie tak jak misiaqlek pisze musisz przestac o tym myslec... z zajsciem w pierwsza ciaza nie mialam problemu, ale z druga juz byl klopot. I powiem ci szczerze w pewnym momencie olalam sprawe, wylaczylam calkowicie myslenie i lada dzien na swiecie pojawi sie nasza corcia :) Glowa do gory :)))))
Jak to jest, ze jak sie nie staramy i wogole nie myslimy o dziecku wtedy zachodzimy w ciaze bez problemow zupelnie nieoczekiwanie, a jak chcemy , staramy sie nie wychodzi...jedziemy do lekarza stosujemy sie do zalecen i dalej nic... cos w tej durnej glowie sie blokuje i im bardziej chcemy i sie staramy tym bardziej nie wychodzi a jednoczesnie nie da sie przestac o tym myslec i co miesiac oczekiwac chociaz gdzies w podswiadomosci wiemy ze czeka nas rozczarowanie i te lzy chowane nawet przed najblizsza osoba na swiecie...
jak sobie z tym poradziec?? Co zrobic zeby w koncu sie udalo?? Przeciez jestem zupelnie zdrowa, dbam o diete... mowia ze powinnam przestac sie nastawiac i myslec wtedy sie uda...ale nie potrafie...tak bardzo bym chciala juz drugiego dzidziusia...
Ehhhh przychodza czasem takie dni ze ciezko sie podniesc...to chyba ta pogoda tak doluje....
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
zycze wam zeby sie udało aa wierze w to i bardzo wam zycze zeby był usmiech i radosc jak juz na tescie zobaczysz te 2 kreseczki ;p do dzieła :) kochana