(2008-05-19 14:43)
zgłoś nadużycie
Mam wrażenie że Moja Gabrynia to mała abstynentka. W niedzielę były moje imieniny i byliśmy na komuni u córki przyjaciłóki, więc same rozumiecie że nie mogłam odmówić jednego kieliszka wina...:-)) Z jednego zrobiły się dwa i moja córa już się buntowała... W moich poprzednich ciążach (z chłopcami) nie bylo żadnego problemu jak wypiłam kieliszek wina do obiadu (na jakiejść urocystości) czy małe piwko.....A teraz Gabrysia kręci się, wierci się i kopie nieustanie - jakby robiła mi na złość :-). Pół nocy przez małą nie spałam... Ale wniosek jest jeden NIE WOLNO mi pić.......(nawet jednego kieliszka wina.) Pozdrawiam wszystkie mamusie...
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
(2008-05-19 21:31)
zgłoś nadużycie
(2008-05-20 00:23)
zgłoś nadużycie
(2008-05-20 10:35)
zgłoś nadużycie
(2008-05-20 12:26)
zgłoś nadużycie
(2008-05-20 12:50)
zgłoś nadużycie
(2008-05-20 12:50)
zgłoś nadużycie
(2008-05-20 18:26)
zgłoś nadużycie
(2008-05-20 18:34)
zgłoś nadużycie
(2008-05-20 18:51)
zgłoś nadużycie
Ze zrozumiałych względów trudno jest prowadzić takie badania. Wiemy, że alkohol bardzo łatwo przenika przez łożysko, a ponieważ wątroba płodu jest niedojrzała, gorzej radzi sobie z jego przetworzeniem. Dlatego alkohol osiąga dużo większe stężenie we krwi płodu niż we krwi matki.
Największe niebezpieczeństwo czyha na dziecko w pierwszych trzech miesiącach ciąży, wtedy formują się jego narządy (potem tylko rosną i dojrzewają). W tym okresie wszelkie szkodliwe czynniki zewnętrzne - chemiczne, bakteryjne, promieniotwórcze - mogą dziecku najbardziej zaszkodzić.