Fajniutki Nowy Rok przywitacie baaaaaardzo blisko mnie he he
... od 17.00 ostatniego dnia roku będziemy w 8-9 godzinnej podróży do naszego nowego miejsca zamieszkania. Wyjeżdżamy wieczorem, żeby Filipek mógł sobie spać a my spokojnie jechać. Nowy Rok przywitamy gdzieś w okolicach Wrocławia a o 1,00 dotrzemy do mieszkania.
Zaczynamy powoli pakowanie, Filipek uczestniczy w tym aktywnie. Choć ma 15 miesięcy i mało rozumie zaczęłam mu tłumaczyć, że wyjeżdżamy daleko od rodziny do nowego mieszkanka, że musimy spakowac ciuszki, książeczki, łyżeczki... Filipek jest z siebie dumny kiedy tata pozwala mu wkładać różne rzeczy do kartonów, jak może potrzymać taśmę itd.
Pozdrawiam wszystkie Cioteczki :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
Ciekawy sylwester Sama bym taki chciała ;)
jedno jest pewnie, będziecie mieli pusto na drogach :)
Mam nadzieję, że Fifi oswoi się szybko z nowym miejscem. u nas po miesiącu jest poprawa. Iga już spaceruje sama na nózkach, dziś miała 2 spacer, ależ jestem szczęśliwa i dumna z niej :)
A Sylwester oryginaly :) Fifi słodziak
to rzeczywiscie oryginalnie, ale wraz z Nowym Rokiem duża zmiana! ja już prawie ogarnęłam dom po przeprowadzce, ile mnie to kosztowało....uuuu.....zbieraj siły na Twoje ogarnianie chaosu
To proponuję wpaść na szmapana do nas skoro macie byc ok połnocy we Wrocławiu :-)