leki dwulatka czarnulka27 |
2017-01-12 14:07
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Witam was Kochane mam pytanie odnosnie zachowania mojej dwuletniej corki.Zaczne od tego ze 3 miesiace temu przeprowadzilismy sie do innej miejscowosci i nie mamy tu zadnych znajomych corka siedzi tylko ze mna w dzien a wieczorami i rano jest maz jeszcze,teraz do sedna mojego problemu corka nie chce wejsc do sklepu zadnego bo krzyczy ze sie boi ,gdy ktos jest na dworzu na placu odtazu robi pa pa i chce isc do domu czy to jest normalny etap rozwoju,nie moge wejsc do piekarni nawet bo jest histeria i placz ze nie bo sie boi(zaczelo sie to okolo 1-1,5 miesiaca temu) Czy wasze dzieci tez mialy cos takiego

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

3

Odpowiedzi

(2017-01-12 16:31:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
W tym wieku są takie fazy tzw. Lęk separacyjny ale przeprowadzka też mogła grać rolę. U nas w tym wieku był jedynie problem ze co.noc się budził z płaczem i nie ię za bardzo chciał do żłobka chodzić.
(2017-01-12 20:54:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka
Piotrek ma swój pokój, od małego spał sam przy zgaszonym świetle, a ok 2 urodzin, NAGLE jedną noc się obudził z płaczem, bo chce mleko i światło, bo się boi i tak było prawie rok. Teraz pomału, pomału to się zmienia i zdarza się, że prześpi 2-3 noce, ale jak sie obudzi to nadal płacze, że chce mleko. Nie chciał zostawać u cioci u której zawsze zostawał, nie zszedł sam do babci na dół, nie chciał sam wyjść na podwórko. Trochę to trwało i było uciążliwe dla mnie, ale na szczęście minęło. Może przeprowadzka też odegrała tu jakąś rolę, ale myślę, że to po prostu kolejny etap w rozwoju;-)

Podobne pytania