Jedyna myśl mi chodzi po głowie to MOŻE za krótki odstęp między jedzeniem i mała po prostu nie jest głodna i tak grymasi?Jestem ciekawa jak je inne potrawy jak serki?czy też ma problem z otwarciem buzi?może jej te kaszki znudziły się?może spróbuj coś innego jej podać na drugie śniadanie?lub zwiększ odstęp między posiłkami.Nie wiem jakoś tak mi wszystko się nasunęło i napisałam tyle co mi do głowy przyszło.
Moja mała długo jadła kaszkę półpłynną z butli dla mnie to była wygoda,zjadła wszystko a ja nie musiałm się męczyć z łyżeczką tak samo bylo z zupkami przez butlę a potem przeszłam chyba w 10 miesiącu normalnie na łyżeczkę i nie miałam problemu żadnego tak samo przy synu robiłam.Powodzenia.