Kochane jesteśmy juz w domciu.Urodziłam w poniedziałek 0 6.35 rano.W sumie nie długo bo od odejścia wód i skurczy co 10 minut poród trwał 8 godzin.Wszystko szło dobrze do bóli partych.Niestety nie mogłam wyprzeć synusia i miałam vaccum:(Jestem teraz trochę poszyta,ale jest juz dobrze bo wróciliśmy do domciu.Mały ALEX urodził sie z waga 3600 i miał 57 centymtrów:)Dziękuję za trzymane kciuki za nas:)