No i cykl się wyciągnął że hoho:) dzisiaj 36 dzień czekania na @, a raczej na to by jednak nie przyszła;) Śmieszne, ale im dłuższy cykl tym bardziej włączają mi się lampki w głowie że będzie dziecko, mimo że termin @ mam na 19-20 czerwca... No cóż trzeba poczekać cierpliwie te kilkadziesiąt godzin, bo termometr dzisiaj nic jednoznacznego mi nie przepowiedział... A jak przetrwam niedzielę bez czerwonej fali, to będę wniebowzięta, bo to może już coś oznaczać:D Może, ale nie musi - trzeba się też umieć na ziemię sprowadzić;) Strach pomysleć co będzie jak zobaczę 2 kreski, bo juz psychotycznie oglądam wózki i wszelkie inne akcesoria dla dzieci - kończąc choćby na laktatorach... Możecie juz dzwonić na pogotowie psychiatryczne:D
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
znam ten bol kochana :( niestety ja sie tylko doczekalam miesiaczki,choc gine mi powiedziala ze mamy jak najbardziej zielone swiatlo i wszystkie wyniki mam super a jak juz zajde w ciaze to szybciutko do niej przyjmie mnie bez kolejki i do szpitala na wizyty do wysokiego ryzyka na dalsze prowadzenie ciazy...ja to mam juz wszystko zaplanowane ale dla mnie coraz bardziej to jak utopia...nie wiem
Ale Tobie zycze cierpliwosci i wytrwalosci :)