(2010-06-11 09:58)
zgłoś nadużycie
A no właśnie:) Jednak opłaca się przyjaźnić z termometrem:) Wygląda na to, że owu jednak była, a starania pełną parą, na luzie, bo niby jej nie było, to nawet człowiek miał inne podejście, choć jak zawsze liczyła się tylko przyjemność;) Teraz czekam na jej owoce;)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
(2010-06-11 10:38)
zgłoś nadużycie
(2010-06-11 11:04)
zgłoś nadużycie
(2010-06-11 11:51)
zgłoś nadużycie
(2010-06-11 11:51)
zgłoś nadużycie
(2010-06-11 16:15)
zgłoś nadużycie
Oby byl strzal w 10 ;) a nasze starania na nic,dostalam przeobrzydliwa miesiaczke i teraz sie mecze bo i brzuch boli...ja chocbym chciala to nie moge o tym przestac myslec,chyba jakas obsesja czy co ;)
Powodzenia!!!
(2010-06-13 19:36)
zgłoś nadużycie
(2010-06-16 09:55)
zgłoś nadużycie
Opłaca się. Ale i czasem warto schować go do szuflady. Mierzyłam wytrwale przez rok. Cykl w którym zaszłam w ciążę był pierwszym, w którym postanowiłam zrobić sobie przerwę :)
(2010-06-16 22:13)
zgłoś nadużycie