Ja z Basią już byłam spakowana w 35 tygodniu heh :) lepiej wczesniej niż za późno :) ;**
No jescze troszkę i maluszek będzie z wami :* Zdrówka :)
 
						
					
				
                    
 
	I tak ten czas leci... Zostało 14 dni... Dwa tygodnie i będe tulic synka w ramionach  
	Z drugiej strony ogarnia mnie lęk- sprostam temu wyzwaniu? wiem jedno, będe sie starać ze wszystkich sił a jakie będa tego wyniki to sie okaże. Łatwo nie bedzie, tego nikt nie powiedział. Mam nadzieje że mąż pojmie w miare szybko jak to jest z dzieckiem i że bedzie mi pomagał  
	Wczoraj miałam ciężki dzień i noc. Bolesne skurcze z uczuciem ciągnięcia w dół, bóle jakby miesiączkowe i krzyżowe. W dzień kłucie w pipce, wiecznie twardy brzuch i ogólnie jakos tak mnie bolał. I dodatkowo zaczeło mnie czyścić;/ aaa z sikaniem to nie nadążałam biegać. Myślałam- czy to juz? Jeszcze czas przecież... 
	Zniose to i musze dotrwać do 13tego :) Chce żeby mały jak najwięcej jeszcze przybrał i posiedział u mamusi w brzuszku:) Chociaż wszystko już gotowe na jego przyjście... A dziadzio już dziś zapowiedział nam wizyte 13tego na oddziale :) oto łoże Królewicza  
	 
	  
	Mamusia i Tatuś wytrwale czekają  Nie moge sie doczekać.
Nie moge sie doczekać.
 Mamy siebie- damy rade!
 Mamy siebie- damy rade! Spakowałam do końca torbe żeby mieć gotową w razie gdyby  Igorkowi sie śpieszyło. Wziełam nospe i na chwile pomogło, pozniej stwierdziłam że nie bede sie faszerować chemią i leżałam jak najwiecej - wtedy było mi ok. Wieczorny dłuugi prysznic pomógł. Dziś w nocy był spokoj.. Czyzby fałszywy alarm? Moze teraz juz tak bedzie? Brzuch robi sie twardy co jakiś czas. Młody jakoś mniej sie rusza za to bardziej pręży. Trzeba sie bedzie chyba przyzwyczaić.. Niestety niedoświadczona pierworódka ze mnie
 Spakowałam do końca torbe żeby mieć gotową w razie gdyby  Igorkowi sie śpieszyło. Wziełam nospe i na chwile pomogło, pozniej stwierdziłam że nie bede sie faszerować chemią i leżałam jak najwiecej - wtedy było mi ok. Wieczorny dłuugi prysznic pomógł. Dziś w nocy był spokoj.. Czyzby fałszywy alarm? Moze teraz juz tak bedzie? Brzuch robi sie twardy co jakiś czas. Młody jakoś mniej sie rusza za to bardziej pręży. Trzeba sie bedzie chyba przyzwyczaić.. Niestety niedoświadczona pierworódka ze mnie 



Ja z Basią już byłam spakowana w 35 tygodniu heh :) lepiej wczesniej niż za późno :) ;**
No jescze troszkę i maluszek będzie z wami :* Zdrówka :)
Jak ja Ci zazdroszczę tego, że wiesz kiedy nastąpi ta chwila :)
	My mamy ostatnio podobnie. Skurcze, stawianie się brzuszka, uciski w dole na przemian z uczuciem kłucia w 'pipce' - jak to ujęłaś 
	I tak czekam.. może coś ruszy się szybciej ? W końcu ciąża - mimo początkowych problemów - donoszona 

Sliczne to łóże Twojego Igorka :) to juz masz wielkie odliczanie :)
Jutro ja Jadę do szpitala ,i juz wyjdę z niego z malusią ; )
Kochana. napewno wszystko będzie dobrze, choć nie powiem że te 2 tygodnie szybko miną, bo pewnie będą najdłuższe na świecie, ale wytrwałaś Prawie rok to co to dla ciebie jakieś 2 tygodnie ;p najważniejsze, żebyś teraz ten czas poświęciła już na odpoczynek, zbierała siły, bo potem to będzie ;DD ciężka praca, ale ile przy niej szczęścia i przeżywania każdej wspaniałej chwili... :)))
|  | 
 
		