Głowa do góry ! ;) Będzie dobrze, musi być.. Zawsze po burzy, wychodzi słońce :)
20 stycznia, ktoras z was na glownej napisala ze wielcy uczeni twierdza ze to najgorszy.dzien w roku. Zgadzam sie z tym na 100%!!!
Mala poszla pierszy raz do zlobka, K. na ten dzien wzial sobie wolne i bardzo sie ciesze bo dostalabym pierdolca siedzac sama w domu ;/ Pani mowila ze mala troche plakala i nie bardzo chciala zjesc obiadku. Dzis juz sama ja odwozilam, jak wychodzilam zaczela plakac ;( Serce mi stanelo w gardle, biegiem do samochodu i cala droge do domu ryczalam! Dzis w planach mialam jechac na ciuszkowe zakupy ale nie wiem czy dam rade.
Wczoraj tez moja 4 letnia siostrzenica-chrzesnica miala zabieg wycinajacy trzeciego migdalka. Oczywiscie tez ciagle o tym myslalam, co godzone dzwonilam do siostry ale na szczesciw wszystko dobrze sie skonczylo i Emilka jest juz w domu.
Wczoraj rowniez mialam pierwsze spotkanie z klientem w zwiazku z powrotem do pracy. Az zal mi dupe z domu ruszac. Wolalabym siedziec z mala w domu ale przeciez kredyt sam sie nie splaci ;/
I najsmutniejsza wiadomosc. Wczoraj byla 8 rocznica smierci mojego najukochanszego dziadka. Az dziw ze to tyle lat minelo a ja nadal widze go wyraznie jak siedzi na kanapie i popija herbate.
Noi tak stwierdzam ze TAK to byl najgorszy dzien w tym roku jak do tej pory!!!
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
ja chyba mój najgorszy dzień będe miała jutro. Jarema musi na kilka godzin zostać z dziadkiem. Już mam panike jak o tym pomyśle....