słodziak z niego, urwis jak mój Marcin ;) szkoda tylko że fotki takie małe :(
mój reaguje na "daj buziaka", ale fajnie by było, gdyby tez nauczył się mówić "daj". na razie tylko jest krzyk i moje śledzenie go na co patrzy, czego chce.
Pogoda dopisuje, oprocz dnia dzisiejszego, dlatego szarzujemy po dworze :) Fotek kilka nadrobila matka, bo w wielkim tyle byla. Filmiki i filmiki a ujec nici. O ile sie wklei, to lecimy: Co dzien pomagam mamie w kuchni: porzadkuje w szafkach, siedze przy garach Ciagle mam jakas robote, nigdy czasu, by posiedziec: Nawet na jedzenie juz sil mi nie starcza: Woze sie to tu, to tam Brat sie stara i choc jest mym idolem, nie slucham go wcale Swoimi drogami podazam, choc inni nie nadazaja Wszystko tak bardzo mnie zadziwia Przekwitle mlecze, zwane dmuchawcami, co sie psuja pod palcami Odkryte kretowiska, ktore trzeba dotknac Tak sobie podazam ta droga i schodzic bym nie chcial, ale matka mowi, ze czas do domu :/ Zapomnialabym, ze moj syn nauczyl sie slowa: atak, w jego wersji bez k na koncu i bierze miecz brata i ruza na nas z impetem. a od kogo sie nauczyl, oczywiscie od brata! Daje buzi, ale trzeba powiedziec: Olafku dobranoc. Na haslo buzi nie zawsze reaguje. Na dobranoc zawsze. Bo co wieczor brat przychodzi do nas, mowi dobranoc i ucalowuje wszystkich. Stad Olaf pojal, ze buzi to dobranoc :) Wszystko jest tata i niodlaczne slowo DA. Daj czyli, bardzo czesto uzywane, daj, daj, daj, a jak nie to wrzask! Ehhh, uwielbiam moje dzieci, zakochalabym na smierc :)
słodziak z niego, urwis jak mój Marcin ;) szkoda tylko że fotki takie małe :(
mój reaguje na "daj buziaka", ale fajnie by było, gdyby tez nauczył się mówić "daj". na razie tylko jest krzyk i moje śledzenie go na co patrzy, czego chce.
|
i zadaj pierwsze pytanie!