Jeszcze tylko dwa tygodnie i Majka będzie z nami. 15 lipca idę do mojej lekarki po dokładny termin cesarki. Wczoraj miałam pierwsze spotkanie przedporodowe z położną, bardzo miła kobietka, przyjedzie do mnie po porodzie :) bardzo dobrze zna się z moją panią doktor - razem pracują :) w przychodni :) Dzisiaj jadę sobie na ostatnie zakupy, Oliwierka zostawię z tatusiem a mamusia będzie szaleć :) W zasadzie zostały mi tylko jakieś drobiazgi kosmetyczne. Odczuwam już dość często skurcze, czasami dość bolesne... mam nadzieję, że dotrzymam do terminu cesarki :) Pozdrawiam wszystkie mamusie :) PS. załączam mój brzuchol 36 t.c.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
u ciebie troszkę mniejszy brzucho, ale też fajny ;)
Pozdrawiam